Projekty i inwestycje unijne
  • Język migowy
  • BIP

W Raciborzu kolędowała Eleni

2005-12-22

Mirosław Szypowski: Nie czułem się zaskoczony, bo przecież poziom profesjonalizmu naszej gwiazdy estrady polskiej jest znany. Kościół tego wieczoru stał się wypełnioną po brzegi świątynią. To był “śpiewający kościół“.

Gdy raciborzanie śpiewali wspólnie z Eleni, było bardzo sympatycznie, podniośle i niemal rodzinnie - skomentował niedzielny, niezwykły kolędowy koncert Eleni, zastępca prezydenta, Mirosław Szypowski.

Sporym zaskoczeniem, nie tylko dla słuchaczy, ale z pewnością i samej piosenkarki było powitanie z ust proboszcza parafii, ks. Gintera Kurowskiego: Cieszymy się, że zechciała pani do nas, w ten mroźny wieczór, przyjechać i dla nas zaśpiewać... a reszta słów była już w języku greckim, tak doskonale przecież artystce znanym.

Eleni, jedna z najpopularniejszych w Polsce piosenkarek. Urodziła się w 1956 roku w Bielawie koło Wrocławia. Z muzyką zetknęła się w dzieciństwie, gdyż pochodzi z rodziny o tradycjach artystycznych. Już w szkole średniej uczestniczyła aktywnie w życiu kulturalnym jako solistka zespołu "Ballada".
Pierwszą płytę długogrającą "Po słonecznej stronie życia" nagrała z zespołem Prometheus w 1977 roku. W następnych latach ukazały się jej kolejne płyty długogrające: "Moja miłość" , "Buzuki disco", "Ty jak niebo, ja - jak obłok", "Lovers", "Grecja raz jeszcze", "Morze snu", "Muzyka Twoje imię ma", "Miłość jak wino", "Wakacyjny flirt", "Moje Credo", "Nic miłości nie pokona" oraz "Kolędy Polskie". Za większość z nich Eleni otrzymała "Złote Płyty"! .
Posiada w swoim repertuarze wiele standardów światowych, a ponadto sama wylansowała i wyprowadziła na pierwsze miejsca krajowych list przebojów takie utwory jak: "Do widzenia mój kochany", "Bawmy się, śmiejmy się", "Chcę kochać", "Za wszystkie noce", "Na miłość nie ma rady". Przez trzy kolejne lata Eleni wygrywała plebiscyt "Lata z Radiem" za co uhonorowano ją tytułem "Królowej Polskiej Piosenki". W roku 1986 piosenkarka otrzymała bardzo prestiżową nagrodę "Victora".
Oprócz występów na większych krajowych scenach, piosenkarka śpiewała kilkakrotnie w Paryżu oraz Szwecji, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii. Obecnie występuje ze swoim zespołem pod kierownictwem Kostasa Dzokasa.

"Bóg się rodzi, moc truchleje
Pan niebiosów obnażony,
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice Nieskończony;
Wzgardzony, okryty chwałą,
Śmiertelny Król nad wiekami!
A słowo ciałem się stało
I mieszkało między nami." - rozbrzmiało w Farnym już na wstępie. Tego wieczoru Eleni wykonała kilkanaście kolęd i pastorałek - tych najbardziej znanych i tych trochę mniej - autortswa Kostasa Dzokasa. Jednak miało się wrażenie, że artystka nie przyjechała tylko z dwuosobowym zespołem - wspomagana była przez zgromadzonych w kościele raciborzan, którzy razem z nią nieśli daleko w mrok nuty śpiewanych kolęd.

Po kilkukrotnym bisie przyszedł czas na życzenia i słowa uznania. Dziękujemy za ten wspaniały koncert przed nadchodzącymi świętami! - podziękował Eleni prezydent, Jan Osuchowski. Dziękujemy za iście duchową ucztę. Jesteś wpisana w te mury na zawsze! Życzymy dalszej opieki Bożej. - zwrócił się do artystki proboszcz, ks. Ginter Kurowski.

Raciborzanie uczestniczący w wydarzeniu byli w swej opinii, można powiedzieć, dość monotematyczni - "piękny", komentował każdy spytany o koncert.


Wspaniały! Obserwuję karierę Eleni już od 25 lat. To już nie pierwszy, w którym brałem udział. Ten występ był jak świąteczny drogowskaz. - Zenon Hubert.

Jestem wielkim fanem Eleni. Uwielbiam jej głos i jak się okazuje w kolędach brzmi równie pięknie. Niesamowite doznanie. - Aleksander Affa.

Piosenkarkę cenię od zawsze. Już kilkakrotnie byłam na jej koncertach, ale po raz pierwszy w takim miejscu i w takim repertuarze. - Maria Lazar.

Najbardziej podobało mi się wykonanie "Ave Maria". Ale piękne były również kolędy. Poczułam, że zbliżają się święta. - Marlena Swoboda.

Jestem zachwycona Eleni. Podobały mi się pastorałki, które ją charakteryzują. "Ave Maria" było zachwycające. Miły prezent urzędników dla mieszkańców. - Irena Mikłaszewicz.

Swoją opinię wyraził także, obecny na koncercie zastępca prezydenta, Mirosław Szypowski: Dziękuję ks. Ginterowi Kurowskiemu, za trafny wybór gwiazdy estrady a także ogromne zaangażowanie w obchody 800 - lecia Kościoła Farnego, tym samym przypomnienie mieszkańcom Raciborza kilkusetletniej tradycji i dziedzictwa narodowego ziemi raciborskiej. - mówi Mirosław Szypowski. - Z okazji zbliżających się świąt życzę wszystkim mieszkańcom wszelkiej pomyślności, radości z każdego dnia a nade wszystko zdrowia i nadziei na lepsze jutro.

Przedświąteczne spotkanie z artystką uroczyście zakończyło rok jubileuszowy Kościoła Farnego. W ten magiczny klimat wejść mogliśmy dzięki Urzędowi Miasta Racibórz, który był sponsorem koncertu.

/SaM/

do góry