Uważajcie na czad!!!
Cichy zabójca
Idzie zima. Choć na razie termometry wskazują temperatury dodatnie, to te mroźne dni także przyjdą, to tylko kwestia czasu. W zimowych warunkach jest naturalne, że chcemy, aby w naszych mieszkaniach było ciepło. W wielu przypadkach wiąże się to z intensywnym ogrzewaniem i szczelniejszym niż zwykle zamykaniem drzwi i okien. Może to prowadzić do śmiertelnego zagrożenia jakim jest zaczadzenie.
O tym warto pamiętać
Śmiertelnego zagrożenia możemy uniknąć, jeśli:
- będziemy przeprowadzać kontrole techniczne (sprawdzać szczelność przewodów kominowych, ich systematyczne czyszczenie oraz sprawdzanie występowania dostatecznego ciągu powietrza)
- nie będziemy zaklejać i nie zasłaniać w inny sposób kratek wentylacyjnych
- w przypadku wymiany okien na nowe, będziemy sprawdzać poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację,
- będziemy często wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien.
- użytkować sprawne techniczne urządzenia, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta,
- nie będziemy bagatelizować objawów duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenia czynności serca i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem; w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej.
Czujniki alarmują o pojawiającym się zagrożeniu. Aby działały jednak prawidłowo należy pamiętać o regularnej wymianie baterii w urządzeniu. Użytkownikom czujników zdarza się mylić sygnalizację rozładowania baterii z sygnałem, jaki urządzenie wydaje w przypadku stwierdzenia obecności tlenku węgla.
Warto zaopatrzyć się w czujnik czadu. To urządzenie, które kupić można za kilkadziesiąt złotych, a które może uratować i czego dowodzą raporty m. in. straży pożarnej rzeczywiście ratuje ludzkie życie. W 2016 roku Prezydent Miasta Racibórz zdecydował o zakupie 500 takich urządzeń, które zostały oddane w nieodpłatny najem mieszkańcom Raciborza.