Strażnicy sprawdzają czym palimy

 

Trwa sezon grzewczy i niska emisja daje o sobie znać. Miasto przeznacza w tym roku rekordowe sumy na zwalczanie tego najbardziej niebezpiecznego dla zdrowia i życia mieszkańców zjawiska (także korzystając ze środków zewnętrznych). Najbardziej zaawansowane i najdroższe programy jednak nie będą zbyt wiele warte, jeśli sami mieszkańcy nie zadbają o to, by powietrze wokół nich było czyste.

To my wszyscy musimy wrzucać do nowoczesnych pieców dobrej jakości paliwo i palić w nich w odpowiedni sposób. Reagujmy, jeśli ktoś czyni inaczej. Nasza Straż Miejska przeprowadza wyrywkowe kontrole według swojego planu w różnych częściach miasta. To kilkadziesiąt kontroli tygodniowo. Strażnicy przeprowadzają je niezależnie od warunków pogodowych, także w deszczu i w śniegu. W ubiegłym tygodniu działania te zakończyły się nałożeniem 3 mandatów karnych. W ciągu ostatnich 5 dni kontroli było 33. W ich toku okazało się, że palimy dozwolonym paliwem i tylko w jednym przypadku strażnicy musieli pouczyć mieszkańców.

Większość z nas odpowiedzialnie podchodzi do kwestii związanych z ogrzewaniem swoich domostw. Strażnicy widząc podejrzany dym unoszący się z komina mają prawo do tego, by poprosić właściciela nieruchomości, by pokazał czym pali w swojej kotłowni. Jeśli okaże się, że są to odpady właściciel może zostać ukarany mandatem, a sprawa może trafić nawet do sądu. Przypominamy również, że od 1 września weszła w życie Uchwała „antysmogowa”, która zabrania palenia w piecach m. in. takimi paliwami jak: muł, flotokoncentrat i węgiel brunatny. Strażnicy reagują oczywiście zawsze także na Wasze zgłoszenia i to niezależnie od tego, gdzie aktualnie są prowadzone kontrole.

Jeśli macie podejrzenia, że któryś z Waszych sąsiadów spala coś więcej niż tylko dozwolone paliwo dzwońcie pod numer 986.