Spichlerz, czyli lamus...

2018-05-21
 

Język i historia tworzą nierozerwalną całość. Ewolucja języka jest oczywistością. Zmieniają się warunki życia ludności, zmieniają się narzędzia, którymi na co dzień posługuje się człowiek. Rodzą się kolejne generacje, które czerpią wzorce z różnych miejsc, które mają różne priorytety i doświadczenia. Do słownika wchodzą nowe zwroty, inne społeczne zapomnienie odkłada do lamusa.

Odłożyć coś do lamusa... Słownik synonimów podaje, że znaczy to tyle, co uznać daną rzecz za przeżytek, za archaizm. Odłożyć coś do lamusa, to uznać daną rzecz za już niepotrzebną... Czym jest lamus? To budynek gospodarczy. Spichlerz. Drewniany lub murowany. Składał się z jednej, czasem z dwóch kondygnacji. Służył do przechowywania sprzętu gospodarczego, narzędzi, zboża, żywności.

 W Raciborzu stoją dwa lamusy. Jeden z nich należy do prywatnego właściciela, drugi, w Sudole, niedawno został przekazany miastu. Lamusa postawiła rodzina Komorów jeszcze u progu dziewiętnastego stulecia. Stary budynek jest dwukondygnacyjny. W dolnej części budowniczowie postawili na "cegłę pełną". W górnej części króluje drewno. Konstrukcja, jaką zastosowali mieszkańcy nosi dzisiaj w architekturze nazwę "zrębowej". Dolną kondygnację otynkowano od zewnątrz. Całość bielono wapnem, co np. eliminowało natrętne owady. "Pierwsze piętro" natomiast obrzucone zostało gliną wymieszaną ze słomą. Otworów okiennych było niewiele, bo przecież był to budynek gospodarczy, a i zbiorom światło mogło zaszkodzić.

Konserwator podaje, że jedynym elementem detalu architektonicznego jest "ceglany prosty gzymz kordonowy". etal, czyli ozdoba. Gzyms jednak nie pełni wyłącznie funkcji estetycznej - i w tym przypadku widać chłopski rozsądek mieszkańców Górnego Śląska. Po tym gzymsie woda ściekała na ziemię, chroniąc samą budowlę przed zawilgoceniem i gniciem muru.

Konstrukcja dachu lamusa jest drewniana, w konstrukcji jętkowo - krokwiowej. Kiedyś więźba pokryta była łupkiem, już w "powojniu" właściciele zdecydowali się na eternit - materiał tańszy, a lepiej izolujący.

Podłogi lamusa pokryto mieszaniną gliny i słomy. Architekci ten rodzaj konstrukcji nawywają polepą. I tu znać oszczędność i rozsądek. Glina znakomicie zabezpieczała przed wilgocią, izolowała, a przy tym chroniła przed pożarem. Polepa w dolnej części była naprawdę szeroka, bo oddzielała dolną kondygnację od piwnicy o ceramicznym sklepieniu.

 Raciborski lamus będzie remontowany. Podczas ostatniej wizyty Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków uzgadniano kwestie techniczne dotyczące zabezpieczenia budynku i jego inwentarycji.

 Na końcu wyjaśnienie. Dlaczego odesłać do lamusa dzisiaj oznacza, że coś stało się niepotrzebne. Odpowiedzi należy szukać w triumfalnym pochodzie rewolucji naukowo - technicznej, która dotarła i na ziemie Górnego Śląska. Do ery maszyn nie pasowały już gliniane budynki. Chłopi swoje zbiory zaczęli przechowywać w dużych, pojemnych i najczęściej drewnianych magazynach skonstruowanych na podobieństwo swoich przemysłowych odpowiedników. Do stojących na uboczu niewielkich lamusów trafiały więc nieużywane już sprzęty gospodarskie, czasem ubrania...

Zdjęcia zobaczcie na facebooku Urzędu Miasta!

do góry