Projekty i inwestycje unijne
  • Język migowy
  • BIP

Powstanie Warszawskie-Pamiętamy!

2018-08-01
 

1 sierpnia 1944 to jedna z najbardziej znaczących dat w historii Polski. O godzinie 17.00 w Warszawie nierówną walkę z wojskami niemieckimi rozpoczęli powstańcy. Walczyli jeszcze 63 dni. Starcie powstańców z wyszkolonym, świetnie wyekwipowanym wojskiem, wspartym przez jednostki pancerne, lotnictwo i siepaczy z jednostek parapolicyjnych skończyło się dla miasta gehenną. Szacuje się, że hitlerowscy zbrodniarze zamordowali od 150 do 180tysięcy mieszkańców stolicy. Warszawa umarła. Płomienie i wybuchy zabrały ponad 60 procent tkanki miejskiej. Niemcy po zakończeniu walk podjęli decyzję o zniszczeniu miejsca.

Rzeczpospolita utraciła swych najlepszych i swe najlepsze córki.

Wśród ruin zniszczonego miasta życie stracił już w pierwszych dniach powstania Krzysztof Kamil Baczyński. Dwa tygodnie później na Starówce poległ Leon Stroiński i Tadeusz Gajcy. Po 63 dniach nierównej walki powstańcy skapitulowali.

Po 63 dniach nierównej walki powstańcy skapitulowali.

Kaci powstania nie ograniczyli się do zniszczenia stolicy. W gruzowiskach zbierały mordercze żniwo plutony egzekucyjne. Wielu trafiło do obozów koncentracyjnych. Dziesiątki tysięcy zostało wywiezionych na tereny Rzeszy, gdzie stali się niewolnikami na usługach zbrodniczego systemu.

Po drugiej stronie Wisły, gdy w Warszawie trwały boje, stały radzieckie wojska. Stalin umyślnie zatrzymał wyczerpane wiosenną ofensywą na Białorusi wojska, by poczekać aż Niemcy wyrżną w pień tych, którzy mogli mu zaszkodzić po zakończeniu działań wojennych.

Erich von dem Bach Zelewski, dowódca zbrodniarzy, właściwie nigdy nie poniósł odpowiedzialności za zbrodnie ludobójstwa, chociaż żywot zakończył w więziennym szpitalu w Monachium. Skazano go za udział w rozstrzelaniu 6 niemieckich komunistów. Dla dowódcy wojsk niemieckich pacyfikacja nie była jedyną, ani nawet pierwszą zbrodnią w karierze. Był odpowiedzialny za zbrodnie na wschodzie. Miał na sumieniu prawdopodobnie ponad 230 tysięcy ludzi na terenie Białorusi i państw bałtyckich.   

Związek Radziecki, mając w pamięci heroizm polskiego społeczeństwa w lecie i na jesieni 1944 roku nigdy nie zdecydował się na zbrojną  interwencję w naszym kraju.

 

 

do góry