Oficjalne przekazanie władzy w Raciborzu
Zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym złożenie wobec rady ślubowania przez nowo wybranego prezydenta jest następstwem oficjalnego przejęcia obowiązków.
Zaprzysiężony prezydent wygłosił przemówienie, w którym raz jeszcze podziękował za udział w głosowaniu.
- Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu, niezależnie od ich preferencji, bo w ten właśnie sposób uczestniczymy razem w najważniejszym przejawie aktywności społecznej, w samorządzie. Czas wyłącznie obietnic i konkurów należy uznać za zakończony do następnych wyborów, nastał właśnie czas realizacji, czas ciężkiej pracy, w której wszyscy wybrani przedstawiciele lokalnego społeczeństwa powinni wspólnie pracować aby zapewnić temu miastu rozwój i sukces. Żadne przecież ambicje osobiste nie mogą górować nad wspólnie głoszoną ideą pracy dla Raciborza, sama przecież intencja startu w wyborach była niejako zobowiązaniem do wspólnej pracy dla dobra wszystkich. Na taką właśnie współpracę jestem przygotowany i takiej oczekuję od wszystkich, którym bliska jest idea samorządności.
W swoim przemówieniu przedstawił hasło: Warto żyć i pracować w Raciborzu, które przyświecało będzie nowej, rozpoczynającej się czteroletniej kadencji samorządu miejskiego.
- Ostatnie lata nie były wolne od rozczarowań związanych z postępującą prowincjonalizacją Miasta. Jakie błędy popełniliśmy, jak wyglądamy na tle innych miast o porównywalnej wielkości, jak sięgamy po środki Unii Europejskiej, to pytania jakie co dzień zadają sobie i nam raciborzanie. Spadek liczby mieszkańców, masowe wyjazdy za pracą do państw Europy Zachodniej, zakorkowane miasto i brak perspektyw na zatrzymanie ludzi młodych to niestety nie wszystkie problemy ostatnich kilkunastu lat. Konieczne jest szybkie wyjście z cienia, nikt nie ma wątpliwości, że jest to presja, pod którą będziemy w najbliższych czterech latach pracować - wznoszonych i jeszcze raz podkreślam, że dla dobra mieszkańców musimy ze sobą współpracować. Nie wolno jednak nie zauważyć, że w ostatnich latach wyremontowano i zmodernizowano wiele dróg, oddano do użytku obwodnicę śródmiejską, wyremontowano część dworca PKS. Kolejno odnawiano placówki oświatowe, remontowano obiekty kultury i muzeum. Pojawiło się w mieście wiele nowych obiektów niekoniecznie wzniesionych przy udziale gminy. Ale Racibórz to nie tylko gmina i urząd miasta, to również cale otoczenie gospodarcze i społeczne.
Racibórz miastem nowoczesnym, uporządkowanym, bezpiecznym i otwartym na inwestorów, turystów i gości. To nie musi być frazes.
Usprawnienie pracy samego Urzędu Miasta i jednostek organizacyjnych, poprawa bieżącego kontaktu urzędników i radnych z mieszkańcami, czyli potrzeba sprawnego i skutecznego zarządzania przedsięwzięciami, łatwość w ich monitorowaniu, i to zarówno urzędowym jak i społecznym, prawdziwa, to znaczy łatwo dostępna, jawność dokonywanych wyborów i dyslokacji środków budżetowych to zasady jakie przyświecać mi będą w codziennej pracy. Jednym z narzędzi, których rozwój jest tu niezbędny to odpowiednia struktura informatyczna i dostępne zasoby informacyjne - krótko mówiąc wykorzystanie internetu wraz z zapewnieniem powszechności dostępu do informacji miejskiej. Planuję także wdrażać nowoczesne, bazujące na zarządzaniu projektowym metody prowadzenia zadań, zadań posiadających swojego kierownika, menadżera, jawnie gospodarującego budżetem projektu i odpowiadającego za jego harmonogram.
Usprawnienie krwioobiegu miasta - głównie sieci komunikacyjnej, gdyż niewydolny system dróg skutecznie zniechęca inwestycje i hamuje rozwój okolicy. Działania związane z realizacją inwestycji i remontów w tym zakresie nie w pełni leżą w kompetencjach Urzędu Miasta, lecz nic nam nie przeszkodzi skutecznie monitorować, stymulować i rozliczać. Czeka nas tu olbrzymie wyzwanie: remont obu mostów drogowych na Odrze, chciałbym by organizacja tych przedsięwzięć spełniała wymogi o których mówiłem powyżej. Na stronach internetowych Miasta widzę także miejsce dla umieszczania informacji o stanie wszystkich dróg w Raciborzu. Tutaj też nic nie zwalnia nas z możliwie najlepszego dokończenia projektów rozpoczętych przez poprzednie władze Raciborza: kanalizację, wodociągi czy też gospodarkę śmieciami. Będziemy szukać konkretnych inwestorów i pod nich przygotowywać ofertę, opracujemy szybko system zachęt i ulg inwestycyjnych, włączymy własność prywatną do oferty inwestycyjnej miasta. Spróbujemy skorzystać z kontaktów w tym zakresie raciborskich spółek giełdowych.
Kolejną kategorią jest zaspokajanie potrzeb rekreacyjnych, oświatowych i kulturalnych. Tu widzę miejsce dla budowy zintegrowanego ścieżkami rowerowymi zaplecza rekreacyjnego z dostępnym dla każdej rodziny basenem, boiskiem. Priorytetem i wymogiem chwili w oświacie jest oczywiście bezpieczna szkoła, wyposażona w system monitorujący, oferująca uczniom bogatą gamę zajęć pozalekcyjnych. Dzisiaj nie ma potrzeby zamykania szkół, dzisiaj trzeba otwierać nowe oddziały w przedszkolach i żłobku. Nie będzie bezpiecznej i sprawnej edukacji, jeśli dodatek za wychowawstwo wynosi 35zł. Sprawny i odpowiedzialny nauczyciel, to nauczyciel zmotywowany finansowo. Oferta kulturalna Miasta bazująca na takich ośrodkach i stowarzyszeniach jak RDK, Strzecha, Państwowa Szkoła Muzyczna, MDK, Stowarzyszenie ASK, Rosynant, Muzeum, Biblioteka i innych, nie jest wcale uboga, lecz z pewnością jest tu jeszcze dużo miejsca na promocję Miasta. Trzeba przebudować ofertę kulturalną skierowaną do masowego odbiorcy, stworzyć nową formułę Dni Raciborza, zapełnić luki, szczególnie w okresie wakacji i dni wolnych od pracy.
Sport, rekreacja i wypoczynek wymagają nowego spojrzenia. Degradacja obiektów sportowych nie sprzyja ich prawidłowemu udostępnianiu. Baza OSiR-u, boiska szkolne, osiedlowe powinny tętnić życiem, a zajęcia odbywać się pod okiem nauczycieli i instruktorów. Dotyczy to również obiektów sportowych położonych na obrzeżach miasta.Trzeba zmodernizować lub zbudować nowe obiekty, oba baseny i hala RAFAKO przypominają swoim wyglądem i funkcjonalnością relikty poprzedniej epoki. A proszę spróbować dostać po południu bilet na basen, skorzystać z hali sportowej. Letni basen w Oborze ledwo pomieści dzieci korzystające ze zorganizowanych form wypoczynku w ramach akcji lato w mieście. Taka sytuacja nie przyciąga ludzi do Raciborza, powoduje, że wydają pieniądze w Wiśle, Hluczinie, Bohuminie i Szymocicach. Trzeba udostępnić mieszkańcom tereny pożwirowe na Ostrogu przy wykorzystaniu inwestora zewnętrznego lub samemu małymi krokami, ale już w przyszłym roku.
Wiele jest do zrobienia w gospodarce komunalnej. Realizacja programu gospodarki wodno-ściekowej nie może nam przysłonić innych ważnych zadań. Niezbędna jest poprawa kondycji finansowej i sprawności działania spółek gminnych i zakładów budżetowych. Przestarzały tabor i wyposażenie powodują, że przestają być konkurencyjni na rynku usług komunalnych. W krótkim czasie trzeba będzie znaleźć odpowiedź na wiele pytań dotyczących sposobu ich funkcjonowania, łącznie z rozważeniem urynkowienia części świadczonych usług i robót.
Jeszcze więcej trzeba zrobić w gospodarce mieszkaniowej. Pozostawienie stanu dotychczasowego spowoduje paraliż polityki mieszkaniowej gminy w obliczu uzasadnionych roszczeń właścicieli lokali mieszkalnych z tytułu nie dostarczania lokali socjalnych i zastępczych. A taki obowiązek gminy niedawno potwierdził Trybunał Konstytucyjny. Trzeba ułożyć właściwe relacje z partnerami miasta działającymi w zakresie dostarczania lokali mieszkalnych w tym socjalnych. Na dzisiaj nie ma dokąd eksmitować, trzeba wynajmować i opłacać czynsze lokatorom w dzisiejszym ich miejscu zamieszkania. TBS nie rozwiąże problemów mieszkaniowych gminy. Trzeba go traktować jako alternatywę dla osób, które nie spełniaj ą kryteriów do przydziału mieszkania komunalnego.
Nie da się tego wszystkiego zrobić bez pozyskania pieniędzy z zewnątrz miasta, z programów unijnych i środków rządowych, bez wsparcia Samorządu Województwa Śląskiego. Musimy dobrze wystartować w wyścigu po fundusze, odrzucić kompleks Rybnika, brać przykład z tych, którym się powiodło, przenosić ich dobre doświadczenia do naszego miasta. Mam świadomość oczekiwań mieszkańców, kampania wyborcza nie pozostawiła złudzeń. Potrzebne są głębokie zmiany. Niska frekwencja jest jak żółta kartka. Będę Prezydentem wszystkich raciborzan, niezależnie, kogo obdarzyli swoim zaufaniem, również rzecznikiem tych, którzy do wyborów nie poszli. Będę działał jawnie, słuchał uważnie dobrych rad, unikał sporów i kłótni. Liczę na życzliwą pomoc rady i urzędu. Nie mamy innego wyjścia-musi się udać.
Po oficjalnym ślubowaniu w gabinecie Prezydenta Raciborza, Mirosław Lenk spotkał się z ustępującym Janem Osuchowskim, aby oficjalnie przejąć Urząd. Otrzymał od byłego prezydenta klucz do bram naszego miasta. Następnie odbyło się spotkanie byłego i obecnego prezydenta gdzie omówiono najpilniejsze sprawy dotyczące funkcjonowania miasta.
