Projekty i inwestycje unijne
  • Język migowy
  • BIP

Laur wolontariatu - 2016

 

Niejako w wigilię Międzynarodowego Dnia Wolontariusza W Raciborskim Centrum Kultury miał miejsce finał konkursu Laur Wolonariatu. Salę wypełnili ludzie, którzy swoją codzienność poświęcają innym. uroczystość otworzyła gospodarz RCK Joanna Maksym Benczew, która podkreśliła, że Międzynarodowy Dzień Wolontariusza to tylko pewnego rodzaju uhonorowanie ludzi, którzy dzień w dzień zajmują się niesieniem pomocy innym - słabszym, potrzebującym, opuszczonym. Dyrektor RCK zaznaczyła, że owi pomagający to ludzie niezwykle skromni, zapatrzeni raczej w tego drugiego, niż sami szukający poklasku. W podobnym duchu wypowiedział się Prezydent Miasta Mirosław Lenk, który zauważył, że wolontariuszy kojarzymy raczej z obrazami katastrof, wojen, klęsk żywiołowych. Telewizyjne kamery pokazują nam wóczas ludzi, którzy w najtrudniejszych warunkach śpieszą z pomocą innym. Tymczasem jest to tylko jeden z aspektów wolontariatu, być może najbardziej spektakularny. W jego cieniu trwa jednak również codzienna charówka ludzi pomagającym innym tuż obok nas. W Raciborzu jest ich całkiem sporo.

 

Grono ludzi, którzy pomagają innym nie patrząc na ewentualne własne korzyści jest całkiem spore.

Z tego powodu przyznanie wyróżnienia laur wolontariatu jest takie trudne, bo w istocie, należałoby nagrodzić nim wszystkie zaangażowane osoby. Tym niemniej, należało wybrać tylko jedną osobę. Kapituła konkursu oceniała wnioski pod kątem dobroczynnej, społecznej działalności osób, które ochotniczo i bez wynagrodzenia pracowały  na rzecz mieszkańców Raciborza w dowolnym obszarze życia społecznego.

 

W tym roku laur trafił do Pana Krzysztofa Kaszni.

W tym roku laur wraz z nagrodą pieniężną w wysokości dwóch tysięcy zł. trafił do Krzysztofa Kaszni. Nagrodzony udowodnił, że człowiek pomimo tego, że znalazł się w sytuacji, którą wielu uważa za beznadziejną, może jeszcze odnaleźć w sobie pokłady empatii, współczucia i chęci niesienia pomocy innym. Pan Krzysztof pomimo tego, że sam jest osobą bezdomną zaangażował się całym sercem w odnowienie ośrodka Arka N. Własnymi siłami doprowadził do szczęśliwego finału remont świetlicy, pracował także nad naprawami pralni i kotłowni. Obok remontu Krzysztof Kasznia poświęcał swój czas swoim niepełnosprawnym kolegom. Dzisiaj pracuje nad remontem pomieszczeń innych pensjonariuszy ośrodka. Po wręczeniu nagrody wszyscy uczestnicy tego wieczoru udali się na operę Carmen.

do góry