Projekty i inwestycje unijne
  • Język migowy
  • BIP

Korespondencja z Pleśnej

2016-07-09
 

02.07.2016
Poranne słońce zachęciło obozowiczów do spędzenie przedpołudnia na plaży, gdzie każda z grup wzięła udział w konkursie na najpiękniejszą rzeźbę z piasku. Tegoroczna edycja konkursu cieszyła się niesamowitymi pomysłami. Młodzież wykazała się zaangażowaniem, kreatywnością i wysokim poczuciem estetyki. Pojawiły się syrenki, jaszczurki, biedronki i zamki. Nie zabrakło orła z piasku i z
kamieni oraz żółwia z zieloną skorupą. Wyłonienie zwycięzcy sprawiło więc jury ogromną trudność. Popołudniowa pogoda spłatała wypoczywającym figla. Niebo przykryła „ciężka pokrywa z ołowiu” i aż do wieczora deszcz królował w Pleśnej, jednakże był to czas wypoczynku w namiotach, rozmów, gier planszowych, zawodów w ping-ponga i maratonu filmowego, który zgromadził pokaźną liczbę osób. Na szczęście po kolacji deszcz ustał, niebo się rozpogodziło i rozbłysły gwiazdy, dzięki czemu można było rozpalić ognisko i przy wspólnym pieczeniu kiełbasek pośpiewać i porozmawiać. Tym miłym akcentem rozpoczęto przygotowania do spania. Sobota mimo pogody w kratkę minęła bardzo szybko i była wypełniony wrażeniami.


03.07.2016


Tego dnia morze nie było tak spokojne jak dotychczas, ale mimo to obozowicze wybrali się na plażę. Niektóre grupy przespacerowały się plażą do Gąsek, podziwiając Bałtyk nieco w innej odsłonie. Niedzielne przedpołudnie minęło więc trochę leniwie. Dużo radości sprawiła wycieczka do kina w Koszalinie. Najmłodsi mogli zobaczyć film pt. „Gdzie jest Dori”, starsi obejrzeli „Dzień Niepodległości”.
Wieczór okazał się również bardzo przyjemny. Wszystkich zaproszono na dyskotekę, podczas której tańczono do znanych i lubianych przez młodzież przebojów. Każdy znalazł coś dla siebie i świetnie się bawił. To była bardzo miła niedziela, szkoda, że czas tak szybko płynie i że to już półmetek pobytu na I turnusie w Pleśnej.


04.07.2016


Poniedziałkową piękną pogodę należało wykorzystać w pełni, nic więc dziwnego, że tak wielu obozowiczów spędziła większą część dnia na plaży, korzystając z kąpieli morskich i słonecznych. Był to również dzień pełen atrakcji, kuchnia przygotowała podczas kolacji Święto Hot Doga, gdzie młodzież mogła zajadać się zdrowszą wersją popularnego fast foodu. Zaraz po posiłku wszyscy udali się do obozu Kuźni Raciborskiej, gdzie rozegrano mecz piłki nożnej. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem dla drużyn z raciborskiego obozu. Kolejną atrakcją była impreza, w trakcie której młodzież mogła zaprezentować swoje talenty. Można było zobaczyć m.in. sztuczki cyrkowe, pokaz breakdance’a i usłyszeć piękną wersję pisenki pt.” Łatwopalni”. Kolejny raz okazało się, że młodzi raciborzanie są bardzo zdolni i w dodatku nie boją się występować przed szerszą publicznością. „Mam talent”, Święto Hot Doga i mecze sprawiły, że obozowicze zapomnieli, co to jest nuda i w kreatywny sposób mogli spędzić następny wakacyjny dzień.


05.07.2016


Od początku wakacji podczas apelu przekazywana jest poczta obozowa. Wtorek był tym szczególnym dniem, kiedy w ręce młodzieży trafiło bardzo dużo listów. Warto wspomnieć, że w raciborskim obozie funkcjonuje Biuro Rzeczy Znalezionych. Aby otrzymać zagubiony przedmiot lub korespondencję należy wykonać jakieś ćwiczenia związane z gimnastyką. Młodzież bardzo chętnie bierze udział w tych zabawach. Gwoździem programu tego dnia były jednak neptunalia, czyli chrzest. Każdy uczestnik, który po raz pierwszy przyjechał do Pleśnej, potocznie jest nazywany biszkoptem, dlatego ważnym dla niego zadaniem jest przejście chrztu. Po pokonaniu wielu przeszkód i przezwyciężeniu własnych słabości każdy nowicjusz otrzymał oryginalne imię związane z tematyką morską. Od tego wydarzenia wszystkich biszkoptów nazywa się „pełnoprawnymi” obozowiczami.
Neptunalia były niewątpliwie największą atrakcją wtorku. Po południu najmłodsze grupy mogły podziwiać okolicę z latarni morskiej, co zapierało dech w piersiach. Starsi wybrali się do Sarbinowa, a niektórzy świetnie bawili się na plaży. Wieczorem starsi obozowicze zostali zaproszeni na maraton filmowy i tym miłym akcentem zakończono dzień.


06.07.2016


Wietrzna i wyjątkowo deszczowa środa nie przeszkodziła uczestnikom w świetnej zabawie. Tego dnia młodzież uczestniczyła w seansach filmowych i brała udział w wielu zawodach sportowych. Rozegrano m.in. turniej ping ponga na świetlicy, a wiele osób dużo radości znalazło podczas gry w darta. Gdy tylko przestał padać deszcz obozowicze wybrali się nad morze, aby zobaczyć inną odsłonę Bałtyku i nieco zmienioną plażę. Wrażenia były niesamowite. Pleśna jest niezwykłym miejscem, które nawet mimo deszczu potrafi oczarować każdego.


07.07.2016


Poranne słońce ucieszyło wszystkich. Zaraz po śniadaniu większość grup wyprawiła się do Gąsek. Przedpołudnie minęło więc bardzo aktywnie i miło. Największą atrakcją dnia były jednak śluby obozowe, które od lat cieszą się dużą popularnością już od wielu lat. Wśród par pojawiła się Pamela Anderson i Antonio Banderas, nie zabrakło postaci z mitologii - Neptuna i Prozerpiny. Uczestnicy zabawy przygotowali ciekawe przebrania, można było zobaczyć księdza z pomarańczowymi włosami i druhny w ciekawej stylizacji. Połączone węzłem małżeńskim pary musiały wykonać ciekawe zadania: zatańczyć, poskładać pranie czy zaśpiewać utwór pt. „Zorro”. To nie była ostatnia impreza tego dnia. Na terenie raciborskiego obozu rozegrano mecz piłki siatkowej z przedstawicielami młodzieży z Kuźni Raciborskiej. Wokół boiska zgromadziło się mnóstwo widzów, którzy wspierali swoje drużyny. To było dla wszystkich emocjonujące spotkanie. Najpiękniejszy był jednak wieczór, gdyż udano się na plażę, aby zobaczyć niesamowity zachód słońca nad morzem. Mimo iż pogoda nie była upalna, miło spędzono czas nad brzegiem morza. Po tak aktywnym dniu szybko udano się do swoich namiotów, gdzie jeszcze chwilę przed zaśnięciem wymieniano się swoimi pozytywnymi wrażeniami.

do góry