Projekty i inwestycje unijne
  • Język migowy
  • BIP
Strona główna/Urząd/Aktualności/Wiadomości Urzędu Miasta/Justyna Święty powitana przez raciborską młodzież

Justyna Święty powitana przez raciborską młodzież

2017-03-09
 

52.52 i 3.29.94 to nie liczby, które układają się w klucz do "szóstki" w kolekturze lotto, ale które uszczęśliwiły naprawdę wielu ludzi w naszym mieście i w całym kraju. W 52.52 sekundy Justyna Święty zdobyła brązowy medal na 400 metrów na halowych Mistrzostwach Europy w Belgradzie. 3.29.94 minuty to czas, który potrzebowała z koleżankami na zdobycie mistrzostwa w sztafecie na 400 metrów pań. Dzisiaj, w siedzibie Szkoły Mistrzostwa Sportowego - której wychowankiem jest Justyna Święty, uczniowie raciborskich szkół spotkali się z wracającą z zawodów w stolicy Serbii mistrzynią. Dziesiątki dzieci z dumą i ogromnym zainteresowaniem słuchały słów sportsmenki, która opowiadała im o swoich treningach, stylu żywienia, stresie przed biegiem o najwyższe laury.

Złotą i brązową medalistkę Mistrzostw Europy przywitała gospodarz hali SMS, czyli Dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego Ludmiła Nowacka. Dyrektor wskazywała młodzieży, że przykład Justyny pokazuje, że ciężka i rzetelna praca to prawdziwy i jedyny klucz do sukcesu. Następnie biegaczkę powitała Zastępca Prezydenta Miasta Irena Żylak. Zastępca Prezydenta podkreślała dumę i ogromną radość, jaką mieszkańcy miasta odczuwają z sukcesu swojej krajanki i wręczyła Justynie symboliczny czek na 5 tysięcy zł. Chwilę później głos zabrał zastępca starosty Marek Kurpis, który podzielił się emocjami, które przeżywał oglądając transmisję z zawodów w telewizji.

Chwilę później przyszedł czas dla uczniów, którzy zadawali pytania dotyczące całego spektrum życia sportowcca. Mlodzi pytali Justynę o trenerów, cenę jaką płaci za sukcesy sportowe w życiu prywatnym, sportowe marzenia czy wreszcie o to, jak wygląda dzień sportowca. Następnie biegaczka, która wyznała, że nie stosuje żadnych cudownych diet, zajęła się krojeniem tortu ufundowanego przez magistrat, po który w dzikim szturmie ruszyli najmłodsi. Później został już tylko czas na wywiady telewizyjne oraz autografy. Justyna podpisała setki swoich zdjęć i pozowała niektórym bardziej śmielszym dzieciom do wspólnych zdjęć.

do góry