Hanna Banaszak na finał PALM JAZZ DAYS

 

Finał pierwszej edycji Palm Jazz Days będzie kojarzył się już zawsze z głosem Hanny Banaszak. Wybitna pieśniarka w towarzystwie czterech muzyków dała 18 listopada koncert na scenie Raciborskiego Domu Kultury. Pełna sala widowiskowa pożegnała muzyków owacją na stojąco.

Po wielkim koncercie Mike'a Sterna i Davida Weckla, po nowoczesnych brzmieniach tria The Blessed Beat i rytmach Tango Project czas przyszedł na występ uznanej gwiazdy polskiej sceny jazzowej, ale także gwiazdy estrady. Hanna Banaszak znakomicie czuje się w różnych konwencjach estradowych – w piosence lirycznej, charakterystycznej, jazzowych standardach i poezji śpiewanej – co udowodniła w piątek na deskach RDK. Zróżnicowany koncert obfitował w nawiązania do różnych okresów działalności artystki. Zaśpiewany na wejście „Summertime” ustawił stylistyczną poprzeczkę całego koncertu. Słuchacze znaleźli radość w przypomnieniu słynnych „Truskawek z Milanówka” Wojciecha Młynarskiego, czy też pieśni ze słowami Josifa Brodskiego i Jonasza Kofty. „Pogodę ducha” zaś z iście jazzowym feelingiem zaśpiewał pianista Jacek Szwaj.

Wydaje się, iż kulminacyjnym punktem wieczoru była brawurowa interpretacja „Dzieci Sancheza” Chucka Mangione, kiedy pieśniarka zróżnicowaną dynamicznie i brzmieniowo wokalizą oddała całą partię trąbki tego słynnego utworu. Hannie Banaszak oprócz pianisty towarzyszyli Zbigniew Wrombel na kontrabasie, Krzysztof Przybyłowicz na perkusji oraz Andrzej mazurek na instrumentach perkusyjnych.

Piątkowy koncert stanowił jednocześnie uświetnienie Dnia Animatora Kultury.

autor: Marta Buczkowska RCK