Denis Kudla - sportowa sława w RCK RDK
Denis Kudla jest zapaśnikiem reprezentującym barwy Niemiec, który urodził się w Raciborzu. Ma dopiero 21 lat, a już sięgnął po najcenniejsze trofeum, jakie chciałby mieć w swojej karierze każdy sportowiec – po medal olimpijski. Na igrzyskach w Rio po dramatycznej walce z zawodnikiem węgierskim Viktorem Lorinczem jego zdobił brązowy medal. Triumf odniósł w kategorii 85 kg w zapasach w stylu klasycznym. Denis na co dzień trenuje i reprezentuje barwy Vfk 07 Schifferstadt i robi to niezwykle dobrze, bo w swojej młodej przecież karierze zdobył już dwukrotnie mistrzostwo Niemiec. Stanął również na trzecim miejscu podium w mistrzostwach Europy. Ten utalentowany, młody zawodnik nosi w sercu miasto, w którym się urodził. Po swoim wielkim życiowym sukcesie Denis szalał z radości trzymając dumnie biało – czerwoną flagę z wypisaną nazwą „Racibórz’. To nie byle jaka flaga. Flaga ma swoją historię. Historię już ponad dwudziestoletnią, olimpijską . W 1996r. w Atlancie także w geście triumfu nad głową trzymał ją Ryszard Wolny. Jeden z najwybitniejszych polskich zapaśników, również raciborzanin sięgnął wówczas po najcenniejszy laur sportowy – po złoto olimpijskie. Do gorącego Rio flagę zawiózł ją ojciec Denisa, któremu przekazał cenną pamiątkę działacz Unii Racibórz Grzegorz Kolasa, który także trenował zapasy. Dzisiaj, jest w stanie sięgnąć jeszcze po mistrzostwo Polski weteranów.
Spotkanie z medalistą olimpijskim miało miejsce w Sali Kameralnej RCK RDK. Organizacji podjął się Klub Olimpijczyka Sokół. Mimo tego, że na opinia publiczna dowiedziała się o spotkaniu wczoraj rano, sala kameralna była pełna. Przy stolikach zebrali się kibice, młodzi sportowcy oraz ludzie mediów. Do RCK zawitali również radny Paweł Rycka i Przewodniczący Rady Miasta Henryk Mainusz oraz zastępca starosty Marek Kurpis. Na ręce Denisa podziękowania za piękny start i pamięć o Raciborzu złożył naczelnik Wydziału Edukacji Robert Myśliwy. Spotkanie poprowadził Marcin Handziuk z klubu Olimpijczyka, który oprócz tego, że przedstawił sylwetkę olimpiczyka, także przeprowadził z nim swobodną rozmowę. Prezes "Sokoła" pytał Denisa o treningi, plany na przyszłość, relacje z polskimi sportowcami i wreszcie o losy osławionej flagi.
Denis odpowiadał po polsku, chociaż na co dzień posługuje się językiem niemieckim. Z jego wypowiedzi wyłonił się obraz ledwo dwudzistoletniego zapaśnika, który trenuje przynajmniej 5 godzin dziennie, żeby osiągnąć upragniony sukces. Młody zapaśnik z Niemiec stawia sobie bardzo wysoko poprzeczkę - w Tokio chciałby sięgnąć po złoto olimpijskie, chociaż podkreśla, że nie on jeden chciałby stanąć na najwyższym stopniu podium. Zapytany o polskich zawodników mówił, że utrzymuje kontakt z Mateuszem Wolnym i w jakimś stopniu identyfikuje się z Janikowskim, który sięgnął po brązowy medal na poprzednich igrzyskach. w czasie spotkania poruszono również kwestię osławionej flagi. Dzisiaj ma ona już 20 lat. Są na niej popdpisy takich sław jak Jerzy Kulej - wielki polski bokser, któy kilkukrotnie sięgał po medale olimpijskiej.
Denis mówił również, że do swojego miasta, gdzie mieszka jego rodzina, wraca z wielkim sentymentem. Po spotkaniu sportowiec nie odmówił pamiątkowych zdjęć i autografów.