Artykuł o raciborzance w wielkonakładowym czasopiśmie
Współczesność oferuje nam coraz więcej możliwości. Czas i przestrzeń uległy radykalnemu skróceniu dzięki procesom globalizacyjnym opartym o najnowsze zdobycze nauki i techniki – zwłaszcza w ich komunikacyjnym aspekcie. Telefon komórkowy, Internet, rozbudowane sieci transportu lotniczego, drogowego i kolejowego pozwalają na nawiązanie bezpośrednich relacji z drugiej strony globu często w ciągu jednego dnia. Świat staje się systemem naczyń połączonych, w którym nie ma już białych plam. Jeszcze 200 lat człowiek mógł przebyć około 40kilometrów dziennie jadąc konno, dzisiaj dzięki samolotom rejsowym tysiące ludzi podróżuje na drugą półkulę w ciągu jednego dnia. Biznes, rozrywka, a nawet szukanie partnera życiowego zaczyna funkcjonować daleko ponad obszarem jednego miasta czy kraju, ale nawet kontynentu.
Możliwości pozostają jednak bardzo często możliwościami. Często, aby z nich skorzystać trzeba wykazać się wiedzą, determinacją i odwagą stawienia czoła „nowemu”, nieznanemu. Często trzeba również umieć iść na kompromisy i godzić role społeczne. Szczególnie niełatwe zadanie czeka w tym przypadku kobiety, które muszą godzić życie zawodowe i chęć posiadania rodziny. Jeszcze trudniejsze jest to w przypadku tych pań, które starają się zrobić karierę z dala od głównych ośrodków akademickich, od zgiełku metropolii, od centrów wielkich miast.
W Raciborzu nasze panie radzą sobie i z takimi wyzwaniami. Ostatnio na łamy wielkonakładowego czasopisma dla kobiet „Olivia” trafiła Ewa Kalemba pracująca jako Dyrektor Eksportu w firmie Mieszko S.A. W artykule zatytułowanym „W rodzinnym mieście spełniłam marzenia” pani Ewa opowiada, w jaki sposób zrealizowała swój plan na życie właśnie w Raciborzu. Specjalistka od eksportu wspomina, w jaki sposób jej firma ewoluowała i wchodziła na coraz o nowe, nieznane, a bardzo często egzotyczne rynki i jak wpływało to na jej pozycję w przedsiębiorstwie. Dzisiaj Ewa funkcjonuje już w naprawdę międzynarodowym otoczeniu - Mieszko bowiem sprzedaje swoje towary do 65 państw na świecie. W chwili, gdy powstawał tekst dyrektor była świeżo po podróży do Chin i na chwilę przed wylotem do Hiszpanii. Autorka artykułu Magdalena Partyas pokazuje także, w jaki sposób raciborzanka kierowała swoją karierą. Swoje kroki skierowała do firmy jeszcze na studiach na trzecim roku anglistyki. Następnie zdobyła wykształcenie na kierunku handel zagraniczny w Uniwersytecie Wrocławskim, a potem tytuł MBA Executive. Dzisiaj jest odpowiedzialna za opracowywanie i wdrażanie strategii eksportowej całej firmy. Z tekstu można się także dowiedzieć, że pomimo wagi kariery zawodowej w życiu Ewa znalazła również czas na osobistą samorealizację w rodzinie. Dba o wystrój wnętrza swojego domu, jej pasją jest florystyka, a nawet potrafi znaleźć czas na "eksperymenty w kuchni" przed międzynarodowymi wojażami.