Akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie

Z wierszyka Brzechwy wyłania się raczej chłodny obraz lisa

"Rudy Ojciec, rudy dziadek
Rudy ogon – to mój spadek
A ja jestem rudy lis,
Ruszaj stąd, bo będę gryzł."

Lis tymczasem jak większość dzikich zwierząt unika raczej bezpośredniego towarzystwa człowieka. Nie oznacza to bynajmniej, że nie lubi towarzystwa przestrzeni stworzonej przez człowieka. Człowiek zostawia bowiem za sobą ślad, który lisowi (a wielu innym dzikim zwierzętom, również) bardzo pasuje – odpady.

Niemniej jednak lis potrafi być olbrzymim zagrożeniem dla człowieka z powodu choroby, której bywa nosicielem – wścieklizny. Zarażony lis według weterynarzy jest dość łatwy do identyfikacji. Toczy z pyska ślinę, jest wychudzony, biegnie przed siebie na oślep. Nie kontroluje swoich ruchów. Często gryzie różne przedmioty: kawałki drewna, ogrodzenia.

Lis jest spotykany w całej Europie. Niestety, bywa że to piękne zwierzę jest nosicielem groźnej wścieklizny. (zdjęcie pochodzi z https://pl.wikipedia.org/wiki/Lis#/media/File:Vulpes_vulpes_at_Cape_Newenham.jpg) 

W Polsce w celu przeciwdziałania wściekliźnie używa się szczepionki zrzucanej z samolotów z wysokości ok. 200 metrów. W województwie śląskim samoloty od 19 maja do 28 maja zrzucą tę substancję na obszarze ok. 10000 km kw. W sumie będzie to 202620 szczepionek. Będą one zrzucane nie tylko nad lasami, ale także nad łąkami, ogródkami działkowymi, polami. Wojewódzki lekarz Weterynarii apeluje o nie podnoszenie szczepionek z ziemi. Warto zapamiętać, że ludzki zapach sprawia, że przynęta (małe brunatne krążki o zapachu zepsutej ryby) staje się dla lisa mało atrakcyjna.

Śląski wojewódzki Lekarz Weterynarii informuje, że przez dwa tygodnie po zakończeniu akcji mieszkańcy nie powinni wyprowadzać swoich pupili na łąki, pola, czy do lasów.

Weterynarze podkreślają, że sama przynęta nie jest niebezpieczna dla ludzi. Natomiast w przypadku kontaktu z otwartą kapsułką powinniśmy bardzo dokładnie umyć te części ciała, które miały kontakt z substancją i powiadomić lekarza.

Akcja szczepienia lisów wydaje się być niezwykle skutecznym narzędziem w walce ze wścieklizną. Od 2012r. W województwie śląskim nie zanotowano ani jednego przypadku tej choroby.